Słoiki

W tym roku zaszalałam słoikowo. Do tej pory tylko raz robiłam przetwory, sos pomidorowy i kabaczki w marynacie. Zwłaszcza sos był świetny. Tym razem poszłam na całość - wyprodukowałam ok. 80 słoików. Dwa rodzaje truskawek w żelu. Jedne w wersji bazowej przyprawiałam już po nałożeniu do słoików - goździkami, balsamico, pieprzem syczuańskim. Drugie, też w żelu, zrobiłam z anyżem gwiazdkowym. Czereśnie z wanilią. Wiśnie w żelu. Morele z goździkami i pieprzem syczuańskim. Mus z czarnej porzeczki. Galaretki: z malin i z czerwonych porzeczek. Konfitura z cytryn. Konfitura z gruszek. Sos pomidorowy.

Mus z czarnej porzeczki idealnie pasuje do domowego budyniu, morele - jako nadzienie do prostej, klasycznej włoskiej crostaty. Konfitury gruszkowe i galaretka z porzeczki - do serów. Truskawki nie wiem, bo zanim znalazłam im parę, zeżarłam całą zawartość słoika łyżeczką. Nad resztą pomyślę. Roboty przy tym mnóstwo, ale satysfakcja naprawdę duża. Może uda mi się jeszcze zrobić konfitury z gruszek Williamsa, są pyszne, ale trudno je dostać. Przepis na konfitury z gruszek klaps wrzuciłam do działu Przepisy, zachęcam do zrobienia, naprawdę nie są trudne, ale pyszne i pachnące.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.